Nie nazwałbym tego kryzysem, raczej chaosem, bo tak wiele jest odcieni oczekiwań od HR-u. Od sprzedaży oczekujemy określonego wyniku, od księgowości – bezbłędności i terminowości, a od HR-u? No właśnie… Ostatnią tendencją, przybierającą nieraz formę obsesji, jest oczekiwanie „mierzalnej kontrybucji do wyniku biznesowego” – co do zasady w rozsądnych granicach oczywiście sensowne. Jednak w nadmiarze lub zbyt ideologicznie traktowane powoduje, że HR zajmuje się wymyślaniem różnych KPI i wstawianiem ich do arkuszy Excela – mówi Paweł Gniazdowski, szef Lee Hecht Harrison DBM Polska.
Branża HR w kryzysie? Czas wstać zza biurek i ruszyć na kontakt z biznesem
Napisz do nas!
maciej.mianowski@lhh.com
+48 607 371 743