List intencyjny rozumiany jako deklaracja firmy oferującej zwycięskiemu kandydatowi stanowisko i opis warunków nie jest równoznaczny ze zobowiązaniem do zatrudnienia. Zwyczajowo stosowany w latach 90., dziś zastąpiony przez krótki e-mail o zaakceptowaniu kandydata, ogólnych warunkach i dacie rozpoczęcia pracy. Nie ma mocy prawnej. Jeśli chcemy dokumentu potwierdzającego zamiar zatrudnienia, możemy zaproponować podpisanie umowy o pracę z wyprzedzeniem (nawet dużym), co zaczyna się w Polsce przyjmować.- wyjaśnia Paweł Gniazdowski, ekspert zarządzania karierą, szef LHH DBM Polska.
CO KANDYDAT POWINIEN WIEDZIEĆ
Napisz do nas!
maciej.mianowski@lhh.com
+48 607 371 743