Pierwsze to tzw. reskilling, czyli definiowanie kompetencji potrzebnych firmie w perspektywie kilku lat i znalezienia sposobu, aby tych kompetencji szybko, tanio, a zarazem (co najtrudniejsze) skutecznie nauczyć obecnych pracowników i menedżerów. Po to, aby nie tracić czasu i pieniędzy na szukanie nowych. Drugie, bardziej przyszłościowe, to zmaganie się z negatywnymi wpływami zanurzania się społeczności firmy w nowych technologiach i wymuszonych przez nie nowych sposobach komunikowania się i współpracy. Parafrazując profesor Sherry Turkle, nazwałbym to wyzwaniem „zorganizowania powrotu do normalnego rozmawiania”. Jednak to pewnie już wyzwanie na kolejne lata, bo na razie powszechny technologiczny entuzjazm wciąż nie pomaga w identyfikacji problemu – mówi Paweł Gniazdowski, country manager Lee Hecht Harrison DBM w Polsce.
https://www.pulshr.pl/zarzadzanie/14-menedzerow-i-14-opinii-oto-wyzwania-hr-w-2020-r,69793.html
