Na czołowym portalu rekrutacyjnym Pracuj.pl ok. 6 – 7 proc. wszystkich ogłoszeń (obecnie 1300 ofert) pochodzi od niewymienionego z nazwy „klienta Pracuj.pl". […] Agencje i portale rekrutacyjne potwierdzają, że czasem ukrywają nazwę zleceniodawcy na jego żądanie. [Często] anonimowe oferty dotyczą stanowisk menedżerskich – np. dyrektorów operacyjnych, finansowych, szefów sprzedaży, a nawet kierowników sklepów. To naturalne, skoro znaczna część projektów realizowanych przez łowców głów dotyczy wymiany obecnego pracownika – np. w związku ze zmianą właściciela albo strategii spółki. Jak sobie radzić z ukrytą rekrutacją? Paweł Gniazdowski, ekspert zarządzania karierą i szef Lee Hecht Harrison DBM w Polsce, ocenia, że w takiej sytuacji łatwiej jest osobom, które nie mają albo wkrótce nie będą mieć pracy. – Pomijając dyskomfort bycia odpytywanym przez nie wiadomo kogo, niewiele ryzykujemy. […]Bardziej ryzykowne mogą być tajne rekrutacje dla osób, które pracują. Zdarza się, że oferta pochodzi z własnej firmy, która bada w ten sposób lojalność swoich menedżerów.
POTAJEMNE REKRUTACJE
Napisz do nas!
maciej.mianowski@lhh.com
+48 607 371 743