Jak zauważa Piotr Kuron, Delivery Director w Lee Hecht Harrison Polska, tendencję ograniczania przestrzeni biurowej obserwujemy już od dłuższego czasu. Coraz więcej firm zapewnia biurka (tzw. hot spoty, hot desk) dla 60% czy nawet 80% pracowników. W tych firmach pracownicy muszą rezerwować biurko z wyprzedzeniem. – Być może będziemy obserwować sytuację, w której to firmy będą promowały jeszcze bardziej pracę zdalną, a posiadanie stałego biurka będzie dodatkowym benefitem. A już wkrótce pojawią się oferty pracy, w których w części „oferujemy” będzie zamieszczona informacja o indywidualnym biurku i krześle – komentuje Piotr Kuron
Pracownicy chcieli pracy zdalnej, pracodawcy się obawiali. To się zmienia
Napisz do nas!
maciej.mianowski@lhh.com
+48 607 371 743