Nowoczesne organizacje z ich automatyzacją, koniecznością zapewnienia elastyczności i nade wszystko zorientowaniem na kontrolę kosztów, instynktownie bronią się przed rozbudowywaniem pionowych hierarchii, ponieważ jest to niewygodne i perspektywicznie kosztowne. Stąd też tendencja do spłaszczania struktur, co oczywiście utrudnia z definicji tradycyjne wspinanie się po drabinie korporacyjnej, bo nie jest ona za długa. Z drugiej strony, młodsze pokolenia pracowników są „od dziecka” edukowane, że zmiany są dobre i konieczne, a samorealizacja wymaga eksperymentów i doświadczania różnorodności. Nie zadowolą się zatem posadą specjalisty od czegoś tam na 5 lub więcej lat – mówi Paweł Gniazdowski, country manager Lee Hecht Harrison DBM Polska.