Złote kajdanki czy trampolina do kariery? Krótka historia o SSC i outsourcingu usług księgowych

Kategorie:
Newsletter
Bądź z nami na bieżąco

Piękne szklane budynki, międzynarodowe środowisko pracy, świetne zarobki, genialne benefity… Z tym dla większości osób spoza branży może kojarzyć się praca w dużych korporacjach czy firmach z obszaru BPO/ SSC.  

Od kilku już lat prowadzę rekrutacje w branży finansowo- księgowej. Od pewnego czasu obserwuję pewien trend, który potwierdzają zarówno kandydaci z którymi rozmawiam jak i eksperci z branży. 

O czym dokładnie mowa? 

Na temat należy spojrzeć z szerszej perspektywy i dwóch punktów widzenia: 

  1. Kandydata, który coraz częściej chce odejść z SSC 
  1. Firm, które coraz częściej rezygnują z zewnętrznych dostawców usług księgowych, i finansowych 

Moje doświadczenia z rozmów z kandydatami są takie, że jeszcze kilka lat temu panował wielki “boom” na pracę w dużych międzynarodowych firmach z branży outsourcingu usług księgowych/SSC. Praca w takiej organizacji wiązała się z prestiżem oraz dumą.  

Pamiętam do dziś, jak moja mama chwaliła się koleżankom moim bratem: “Syn pracuje w korporacji”. Stosunkowo łatwo było się do nich dostać ze względu na duże zapotrzebowanie na pracowników, można było dobrze zarobić, często uczyli Cię wszystkiego, nie musiałeś mieć ukończonych studiów w obszarze księgowości, a jak znałeś dodatkowy język obcy to byłeś wygrany.  

To właśnie znajomość języków obcych była kluczem do sukcesu.  

Aktualnie obserwuję całkowitą zmianę tego trendu. Podczas rozmów z kandydatami coraz częściej słyszę, że główną motywacją do zmian jest odejście od SSC i dołączenie do wewnętrznego działu księgowości firmy, co daje dużo większe perspektywy rozwoju zawodowego.  

Kandydaci pracujący w SSC, coraz częściej mówią o chęci odejścia z branży. Dojrzeli do tego, że chcą się rozwijać. Zauważają, że ich praca jest bardzo ograniczona, automatyczna, pracują tylko na wycinku procesu, bez szerokiego oglądu sytuacji w całym biznesie. Właśnie tej szerszej perspektywy biznesowej najbardziej im brakuje. Co zatem trzyma ich w organizacji? Najczęściej finanse i dobre benefity. Ostatnio jedna z kandydatek z którą rozmawiałam, zachęcona rekrutacją jaką prowadzę dla jednego z klientów, wspomniała o zjawisku “złotych kajdanek”: chcemy odejść z SSC, ale zarobki mamy na tyle dobre, że ciężko nam podjąć decyzję o odejściu. Nierzadko na szali musimy postawić rozwój vs zarobki. 

Myśląc z kolei o perspektywy pracodawcy, przyznaję, że coraz częściej spotykam się z firmami, które chcąc zatrudnić nowe osoby do wewnętrznej księgowości, mocno sceptycznie podchodzą do kandydatów z doświadczeniem z SSC ze względu na często ograniczone doświadczenie, brak wykształcenia kierunkowego czy szerszej perspektywy biznesowej. Z mojego punktu widzenia – doświadczenie takich osób będzie zwyczajnie inne (nie gorsze!) – skoncentrowane na wydzielonych procesach i na pracę w globalnym międzynarodowym środowisku. Na rynku mówi się, że w strukturach SSC są bardzo wąskie specjalizacje – AP/AR/GL. Pracuje się tylko na wycinkach procesów, a wiedza pracowników jest mocno ograniczona (znajomo brzmi nam wszystkim termin „wklepywacze”). Jeśli tacy pracownicy chcą wyjść z SSC i rozpocząć pracę w wewnętrznej księgowości danej firmy, nierzadko muszą zmierzyć się z zatrudnieniem na niższym poziomie. Muszą tym samym zmniejszyć oczekiwania finansowe, nastawić na dużą porcję nauki i koncentracji na całym procesie. 

Czego zatem możemy spodziewać się na rynku pracy w obszarze SSC? 

W ostatnim czasie miałam przyjemność rozmowy z ekspertką z wieloletnim doświadczeniem z branży finansowo księgowej. Zapytana o trendy i kierunki rozwoju, wspomniała, że firmy w dalszym ciągu chętnie korzystają z usług SSC, ze względu na mniejsze koszty zatrudnienia, oraz przeniesienie odpowiedzialności na firmę zewnętrzną- SSC czy biuro rachunkowe. To szczególnie istotne w dobie zmian politycznych i zmian podatkowych, księgowych, gdzie nieustannie trzeba być na bieżąco z przepisami. Optymalizując koszty i dostosowując się do zmian, wiele firm w dalszym ciągu decyduje się na współpracę z firmami zewnętrznymi, jako tańszą i wygodniejszą opcją. 

Z drugiej jednak strony obserwujemy grono firm na rynku, które wycofują się ze współpracy z zewnętrznym dostawcą usług. Dlaczego? Ze względu na zmiany w oczekiwaniach co do współpracy i nastawienie na inne, nowe wartości. 

Na rynku wśród specjalistów w obszarze księgowości i finansów, poza kompetencjami twardymi czy językowymi, coraz częściej mocny nacisk kładzie się na umiejętności miękkie, interpersonalne. Kluczem jest bycie Partnerem dla biznesu, doradcą, osobą, która potrafi poprawić procesy, przekuć pomysły na realne rozwiązania zgodne z polityką firmy i przepisami prawa. Z takimi zadaniami najlepiej radzą sobie osoby z wewnątrz organizacji, bliskie biznesu i znające go od podszewki. Tutaj dużo słabiej sprawdzą się firmy zewnętrzne, gdyż kluczem będzie znajomość kontekstu biznesowego oraz umiejętności miękkie 

Biznes partnering w kontekście finansów i księgowości zyskuje na znaczeniu i jest trendem, który z pewnością będzie rozwijany w przyszłości.